Rozwój Człowieka-Klęska-Znamię Bestii.

2019.09.15.01.[PL]-tekst-Rozwój Człowieka-Klęska-Znamię Bestii.

Witam; Tytuł brzmi znajomo, ale czy na pewno, wszyscy rozumiemy te słowa? „Znamię Bestii”. Zapewne wszyscy odpowiedzą twierdząco. Jasna sprawa, od lat jest taki przekaz, jest on czytelny i prosty. Czy aby tak do końca? Zatem zróbmy analizę tego hasła; Czego? Ludzie oczekują po tym, logo, znaku, (znamię ). Zazwyczaj to się kojarzy z liczbą, satanistyczną, -666-. Albo z jakimś innym wytatuowanym znakiem na ciele, czole, ręce. To tylko jest hasło jasnowidzów, to jest tylko przenośnia, która ma dotrzeć do nas, w postaci zrozumiałego przekazu. Kiedy się zacznie sprawdzać. Czy to do nas dociera? Niestety nie; jesteśmy tak zajęci, zakręceni, pełna dezinformacja, blokada naszego umysłu. Która została zrobiona z pełnym rozmysłem. Pytanie? Przez kogo? I w jakim celu? W dalszej części dojdziemy do tego.

Patrzymy rozglądamy się i nic nie widzimy. A wszystko jest na wierzchu, na pierwszym planie, prosto przed naszym nosem. Długo się zastanawiałem nad tym tematem, i analizowałem, wniosek jest niestety jeden; to nie jest logo, znak, znamię, ani kolejny numer. To jest nasz ukochany ; telefon, smartfon, itp. Obiekt naszych marzeń, pożądania, od momentu naszego urodzenia; Pragniemy „GO” mieć na własność, tylko dla Siebie. Nasi rodzice spełniają te nasze marzenia. Kupują nam, to cudo, cacko, zabaweczkę.

Jest to coś z czym się nie rozstajemy, chodzimy, śpimy, jemy, pracujemy, kochamy, itp.

Nie wypuszczamy go z ręki ani na moment, jeśli go zabraknie na chwilkę; to zaczynamy go szukać w panice, nerwowo, tak długo aż go znajdziemy, wtedy dopiero się uspakajamy. „ON”- działa jak narkotyk, bez niego, ani rusz. Nie wyjdziemy z domu, nie pójdziemy do szkoły, do pracy, na spacer z psem, czy na zakupy;. Dlatego zadajmy sobie pytanie? Kim?, Czym? Jest „ON”, dla nas? Co nas łączy z „NIM” - Jesteśmy uzależnieni od „NIEGO”. To jest, właśnie, właściwe Znamię Bestii. Naznaczono nas. Pod niewinną przykrywką telefonu. Zdaje się nam, że to nic wielkiego, możemy zrezygnować, z „NIEGO” w każdej chwili; Zresztą sami kiedyś spróbujcie to zrobić? To jest po prostu niemożliwe. W naszej świadomości jest zakodowany obraz telefonu, więc myślimy, ależ to jest bardzo proste, co za problem? Ale świadomie tego nie robimy i nie zrobimy. Jesteśmy całkiem bezsilni. Jak noworodek. Który się właśnie urodził. Co jest takiego magicznego w nim? W zasadzie nic. Zakodowany przekaz podprogowy, reklama, artykuł pierwszej potrzeby. Proszę się rozejrzeć dookoła, każdy trzyma go w garści przy uchu, albo jest w niego wpatrzony. To jest faktyczne znamię bestii. Jesteśmy przez to coś, kontrolowani, podsłuchiwani, podglądani, śledzeni, 24-godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, 364-dni w roku. Minuta po minucie. Jakie informacje zbiera nasz smartfon? A no, wszystkie możliwe dostępne. Co lubimy? Z kim się spotykamy? Gdzie chodzimy?Nawet co myślimy? Można to zrobić za pomocą specjalnego programu, sprawdzalność jest tak wysoka, że aż trudno uwierzyć. Nasze myśli już nie są żadną tajemnicą. Zresztą, już nie ma żadnych tajemnic o nas. Na podstawie tych danych, ( algorytmy ).Można wszystko przewidzieć, co zrobimy, gdzie pójdziemy, jak się zachowamy? Można zacząć nami pomału, zdalnie sterować. Zakupy, spotkania, wizyty, śmiech i płacz. Radość i smutek. Stajemy się powoli bezwolni. Stajemy się Bio-Robotami, posłusznymi rozkazom, zaleceniom, sugestiom. Przestajemy istnieć jako wolny człowiek, a stajemy się zwykłym robotem. Nawet nie zauważyliśmy kiedy się to stało, jeszcze wczoraj z kolegami dyskutowaliśmy o podróżach, nowych przedsięwzięciach; a dzisiaj jest to już nam obojętne, nieważne, zbędne. Ważną rzeczą jest sprawdzić telefon, czy jest jakaś nowa wiadomość dla nas? Czy może ktoś do nas dzwonił? Jakiś - SMS? Jakiś -MMS.

Bestia opanowała nasz umysł kompletnie, naszą wolność, zabrała nam nasz wolny czas, naszą intymność, nasze postrzeganie piękna, nasze uczucia do innych. Nic nie zostało, nawet wspomnień nie ma. Rodzina, nasze dzieci, nasze otoczenie. To wszystko znikło bezpowrotnie, otacza nas pustka, szarość, ciemność. I tak Bestia przejęła kontrolę nad nami. Nie wiadomo kiedy? Nie wiadomo jak? Fizycznie, ciało jeszcze jest, i istnieje, ale nasza dusza, to już nie wiadomo gdzie przebywa? Co robi? Przestajemy być obecni, przytomni, myślący. Tak została przejęta kontrola nad nami. Byliśmy, i już nas nie ma; Jeszcze można to przerwać, ten chocholi taniec; ilu się odważy to zrobić? Ilu da radę to zrobić? Na to pytanie chyba nie ma odpowiedzi. Znowu Bestia wygrała, pokonała nas. A my stoimy, jak te bezradne dzieci, patrzymy i nic nie widzimy, nic nie czujemy. Nas czas przeminął bezpowrotnie. Stracone szanse, które uleciały w siną dal. Pozostała tylko chłodna pustka, która nas otacza, i my na środku pustego placu zabaw. Czy takiego końca oczekujemy? Jeszcze możemy się przebudzić, jeszcze możemy coś zrobić. Jeszcze możemy jakoś temu zaradzić. Czy nam się to uda zrobić? Odpowiedzi poszukajcie sami, wewnątrz siebie.

Kto nas tak załatwił? Kto nas wrobił w taką paskudną sytuację? Podwykonawców było wielu, robili to świadomie i nie świadomie, dla pieniędzy, i dla zaszczytów, awansu, medali, popularności, aby się przypodobać, aby się znaleźć na czołowych stronach gazet, w telewizji, w radiu. Było tak modnie, tak trendy, tak wspaniale. Zniszczyliśmy siebie i innych, nie patrząc na żadne świętości. Po trupach do władzy, na sam szczyt, do góry, i jeszcze wyżej. Kiedyś przyjdzie opamiętanie, jeżeli przyjdzie. Straconych dni i lat nikt nam nie odda, one przepadły bezpowrotnie na zawsze. Bestia, triumfuje, bestia się cieszy. Osiągnęła to co chciała. Zniszczyła nas bezpowrotnie na zawsze. I to jest już w zasadzie koniec tej historii, smutnej i żałosnej. Mogliśmy się uratować; ale zabrakło nam sił, i ducha walki. Słowianie, Polanie, Polacy, Lachy, i inne narody pokrewne, bliskie naszemu sercu. Ich też już nie ma, tak jak nas. A tylko była potrzebna malutka iskierka, która by rozpaliła wielki ogień zwycięstwa. Przecież, mogliśmy wygrać, mogliśmy się znowu nie dać pokonać. Tak mogło być, tak mogło się stać. Tylko nas już nie ma, pozostały wspomnienia, o utraconej szansie. Liście opadły z drzew, wiatr świszczy pomiędzy gałęziami, ciężkie chmury, które się zebrały nad naszymi głowami, szarość, pustka, i nicość.

Pozdrawiam. :ugeek:

Witaj Tomaszu,
Dzieki za ten post - masz racje, uzaleznienie od gier i telefonow jest juz zaliczane do nalogow.
Sam znam ten problem ze swojego domu…

Wiele osob, jak piszesz, nie moze sie ruszyc z domu bez telefonow.

Teraz podczas tego calego uziemienia, nasz kochany rzad bedzie sprawdzal nasza lokalizacje na podstawie danych GPS z telefonow.

Ci co chca poruszac sie swobodnie i nie miec reperkusji powinni pozostawic swoje urzadzenia szpiegowskie w domach.

To bedzie dobry odwyk od tego urzadzenia jak i od smogu EMF, ktory on nam wytwarza, kiedy laczy sie z roznymi antenami…

Moglbym tu wymieniac duzo roznych przykladow naszego zniewolenia, ale lepiej sie skupic na rozwiazaniach.

Od jakiegos czasu czytam artykuly na stronie SSRF (Spiritual Science Research Foundation) z Indii.

Ostatnio pojawil sie ponizszy artykul jak praktyka duchowa moze pomoc w pokonaniu tego nalogu.

On 9 November 2010, a first-person shooter video game known as ‘Call of Duty: Black Ops’ was released.

One month later, by Christmas Eve, it had been collectively played for more than 600 million hours, which is the equivalent of more than 68,000 years of human time.

Zapraszam rowniez do przeczytania innych artykulow na tej stronie SSRF.

Polecam tez ksiazke napisana przez Paramahansa Yogananda “Autobiografia Jogina” (Autobiography of a Yogi).

On jest zalozycielem kolejnej organizacji z Indii o podobnym skrocie - SRF (Self Relization Fellowship).

https://www.yogananda-srf.org/

Lubie tez sie relaksowac podczas sluchania wielu chantow, ktore on napisal:

Gdy juz jestem przy organizacjach z Indii, to nie moge pominac Hare Krishna - ISKCON (International Society for Krishna Consciousness)

Srila Prabhupada twierdzi, ze w dzisiejszych czasach spiewanie Mahamantry jest najszybsza droga do progresu duchowego.

Zainteresowanych odsylam do poczytania na temat zycia obu tych duchowych osobowosci, gdyz dokonali oni wielu nieslychanych rzeczy!

Bestia to centralny komputer. Celem jest stworzenie twojego awatara. Na zaufanym profilu znajdzie się wszystko. Awatar służy temu, aby można było tobą kierować. Twoim życiem, decyzjami, emocjami, losem. W 100%! Tak jak robisz to, gdy grasz w grę na komputerze. Dokładnie tak. My nie widzimy całości, ponieważ w każdym kraju coś innego w danym momencie jest wprowadzane. Żebyśmy się nie skapnęli.
To jest gotowanie żaby. Kiedy gotuje się żabę powoli, jej temperatura przystosowuje się stopniowo i nie potrafi się zorientować że jest zagrożenie!
Jest jednak pewne ograniczenie. “ONI” mają zakaz odebrać Ci Duszy, wolności i Wolnej Woli. Namawiają cię abyś to zrobił sam. Z własnej WOLI. Nie mogą zabrać ci Duszy. Sam ją oddajesz, jak legendarny Pan Twardowski (wg świadomych prawosławnych kapłanów, słucham ich wypowiedzi
Zgoda na poszczególne kroki odbywa się, zostałeś przekonany, do tego, że “Tak jest wygodniej!”.

  1. Pierwszym krokiem było nadanie nr PESEL i NIP. Co jest niezgodne z Prawem Naturalnym i Prawami Człowieka i każdą narodową Konstytucją oraz miedzynarodowym prawem (Proces Norymberski po II W.Ś).
  2. Zgoda na przetwarzanie danych. Ocknijmy się! Celem RODO nie jest ochrona naszego człowieczeństwa. Celem jest pozbawienie go nas. Zbierane są wszelkie dane do BESTII.
    W Norwegii nie możesz wypłacić z bankomatu w gotówce swoich własnych pieniędzy ile chcesz. Jest limit. W Chińczyk, gdy chce pojechać PKSem czy samolotem do rodziny i choć ma na to pieniądze… musi jeszcze mieć uzbierane tzw. “Społeczne punkty”. Kasjer wchodzi na twój profil i sprawdza. Obejrzałam w tv i zapytałam osobiście Chińczyków. Potwierdzili!
    Zaczyna się rok szkolny (przedszkolny, żłobkowy). Nie podpisujcie zgody na przetwarzanie danych osobowych. Wycofajcie skąd się tylko da swoje zgody. Przypomnijcie sobie, gdzie że dawaliście.
    Zgodnie z RODO jest to zgoda. ZGODA w swym założeniu jest DOBROWOLNA. Wg RODO (odszukajcie który Art. i napiszcie tu proszę :slight_smile: odmowa przetwarzania danych nie może być podstawą do odmowy usługi. Nie może. To jest bezprawne. Sprawdzałam, gdzie one trafiają. W Rosji, Ukrainie, Białorusi też ludzie sprawdzają.
    Przykład: Szkoła. zatrudnia zewnętrzną firmę, (która często widnieje, nie zawsze, jako administrator TWOICH danych.). Czyli oddajesz swoje dane, które są twoim zasobem, zasobem twojego dziecka i przestajesz nim być. Oddajesz je. Stają się zasobami ludzkimi.
    Sprawdziłam w szkole… firmą, któa zajmuje się przetwarzaniem jest jakaś malutka firma. A kto ma udziały? czyja to filia? Okazuje się, że dane z Moskwy, z Legionowa, z Kijowa wyciekają do Wlk. Brytanii. (W Moskwie dzieci w szkołach masowo w 2019r. były poddawane biometrii.( twarz, odciski palców, całej dłoni. Bardzo szybciutko… cała szkoła 1 dzień. Przyjechała zewnętrzna firma. Bez wiedzy rodziców.) Moskwa daleko? Nie. To znaczy, że będzie to też za chwilę w Polsce.
    W świecie duchowym wystarczy, że 3 razy napiszesz odmowę i złożysz ją w urzędzie. Nie ważne jakie dostaniesz odpowiedzi. Liczy się twoja trzykrotnie wyrażona WOLA.
    Rób co w twojej mocy!
  3. W miejscach, w których zakończyłeś relacje, współpracę złóż żądanie o byciu zapomnianym.
    Art. 17 RODO. Zostaniesz wykasowany z listy mailingowej i baz danych, które są sprzedawane dalej. Zostaną tylko umowy i faktury.
  4. Biometria. Odmawiaj jej. Nie mają prawa.
  5. Profil zaufany i elektroniczny podpis. Odbierając dowód osobisty IIIRP od razu powiedziałam, że nie chcę nic z tych rzeczy, bo mi “wyznanie nie pozwala” :-). Mimo to, urzędnik 3 razy zapytał się mnie czy chcę. TRZY razy. Czyli, że jest to akt mający swoje konsekwencje w duchowym świecie.
    Ja 3 razy odmówiłam. W profilu zaufanym zamiast narodowości i obywatelstwa jest międzynarodowy numer. W środku numeru są litery. One oznaczają nie-wolnika. Człowieka pozbawionego Woli, Wolności. Suwerenności. Obędę się bez profilu zaufanego. Choć byłoby w y g o d n i e… Jadę osobiście do urzędu, lub wysyłam pisma pocztą polską. Nie ma takiego prawa. Nie mogą cię przymusić, ani niczego cię pozbawić. Zachowujesz wszelkie swoje prawa.
    Nie daję próbki mojego głosu na infolinii bankowej. To jest mój głos. Należy do mnie. I do nikogo innego.
    Idziesz odebrać dokument, a tam nad okienkiem instrukcja pisemna lub słowna od urzędnika “Odbierz dokument prawą ręką.” Dlaczego?.. Ciekawe…(głosy z Polski, Rosji, Ukrainy).
    Zgodziłeś się na wszystko, czego potrzebowali. Czip to już tak przy okazji.

Działajcie!
Prawo naturalne jest najwyższym, boskim prawem. Prawem Przy-Rody. Jest najwyższym prawem.
Wyruszam na miasto. Odzyskiwać siebie. Bo mi się wtedy nie chciało sprzeczać…bo mi się spieszyło…bo nie wiedziałam…bo to wygodne… i nie czekam zbawienie Rady Galaktycznej, ani nikogo. Działam.