podatek od dochodu własna działalność

Witam Bracia i siostry, pracuję za granicą, mam założona własną działalność i potrzebuje instrukcji jak nie płacić tego podatku dochodowego oraz zusu i nadal mieć aktywną działalność. Pomożecie?

Wedle tego co ja zdążyłem się zorientować musisz zerować dochód żeby nie płacić podatku dochodowego i jest to jedyny “legalny” sposób. Czyli potrzebujesz żeby Twoje faktury kupna przekraczały pod względem wartości faktury sprzedażowe. Zus możesz nie płacić, nie słyszałem żeby za to ścigali aczkolwiek licz się z brakiem ubezpieczenia w danej chwili, podstawy prawnej do tego na razie nie mam.

Witam; ZUS - po latach się upomni, jak dość dużo procentów i odsetek już narośnie. Wtedy zapuka komornik. Wtedy zamiast tobie płacić, emeryturę; to komornik zabierze na spłatę zadłużenia. Znajomy tak ma. Przyznali mu emeryturę, a następnie ją zabiera komornik. Czyli tobie nie płacą, a powinni. A ja miałem coś takiego; Zlikwidowałem działalność. Poszedłem sprawdzić czy nie zalegam? Kazali przyjść kiedy indziej, a w ogóle mnie poinformowali, że jak będzie zadłużenie? to przyślą zawiadomienie o tym. Ile zalegam? Owszem przysłali - po X-latach, jak narosło z 26-złotych długu, do sumy - 6400, -złotych. Wtedy przyszedł do mnie komornik po pieniądze. To jest mój przypadek. Autentyk. Musiałem zapłacić. Gdybym wtedy nie zapłacił; To dzisiaj, nie dostałbym emerytury, 1000-złotych. I parę złotych, bo była przecież podwyżka. Tak to działa, to zbójeckie prawo. Dlatego ostrożnie z nimi; oni są ponad prawem. Ponad wszystkim. To jest państwo w państwie. Pozdrawiam. :ugeek:

Witam.

Dwie rzeczy są na tym świecie pewne - śmierć i podatki, nawet jak zarobisz “na czarno” to i tak zapłacisz podatek kupując cokolwiek w sklepie (Vat i inne podatki ukryte). Rozumię że chcesz poprostu nie dawać sie ograbiać z części owoców swojej pracy. Pomyśl o byciu rolnikiem i prowadzeniu poza rolniczej działalności gospodarczej.

Płacisz KRUS na rok wychodzi coś około jednej miesięcznej pełnej składki Zusoskiej, a podatek płacisz od uzyskanego dochodu czyli przychód - koszty = podstawa do opodatkowania tak w wielkim skrócie i pozostaje Vat tu też można trochę zaoszczędzić kupujac wszystko na faktury co wykorzystujesz w działalności oraz pozostaje inwentaryzacja i bilans roczny i od sumy przyrostu rok do roku też płacisz podatek ale to musisz mieć kogos do poprowadzenia tej papierologii (biuro księgowe), bo samemu za dużo pierdzielenia i te ciągłe zmiany i udoskonalenia przepisów aby cię zrobić w lolo.

Pozdrawiam.

Jeśli założyles działalność musisz się liczyć z ich zasadami, inaczej będziesz ponosić konsekwencje.

Najlepiej rozwiązać działalność i działać jako wolny rynek ale nie masz tylu możliwości w momencie gdy masz cokolwiek zarejestrowane w ich systemie. Także to jest karkolomne. Nie jestem pewny jak to działa w rajach podatkowych.



Także musisz zdecydować albo idziesz drogą wolnego rynku i pójście z idea które rozpoczynamy w ariach lub kombinować w systemie na który jakby nie spojrzeć zgodziłes się rejestrując się u okupanta.

Witam.

Pójście teraz w “wolny rynek” to stąpanie po kruchym lodzie - podam przykład jakieś dwa miesiące temu urzędasy skarbowi zrobili “łapankę” Pań które w domu robią wypieki domowe np. torty, ciasta itp. są to osoby nie majętne dorabiające sobie do skromnych dochodów, a nie pracujace z rozmaitych powodów ale napewno nie z lenistwa, pozamawiały kurwy jedne ciasta itp. u różnych osób, a później przy odbiorze wyciagały tzw.“szmatę” i jazda bez trzymanki - kary zaczynały się od 2000 PLN do 5000 PLN i kupa ciagania i tłumaczenia. Teraz zachodzi pytanie jak z kraju mafie Vatoskie wypompowały 270 mld to gdzie te urzędasy były ?!?! Czyli wyniki muszą być ale tych co nie wolno tykac dalej są nie tykalni. . . Reasumując polecam zastanowić się nad bycie rolnikiem lub przedstawicielem (kapłanem) jakiegoś kultu np. zielonego ogórka lub też jeśli chce się uprawiac jakieś rzemiosło podciągnąć to pod działalność artystyczną (75% to koszty uzyskania przychodu, a reszta to już normalnie opodatkowana). Albo szukanie w innym kraju lepszych warunków do zakładania działalności.

Pozdrawiam.

Hm… Myślę, że wiele ludzi, którzy nie znają swoich praw, jak wygląda prawo stanowione, prawo naturalne nie powinny iść w wolny rynek. Poza tym służby są po to by nam służyć, a nie utrudniać życie. Ale takie kobitki powiedzą, że prawem się nie zajmują i koniec tematu… Wiec tutaj niestety ale chciały - to mają.

Przykro się słyszy o takich sytuacjach. Sam od ponad pol roku wszedlem w wolny rynek i produkuje kielki z nasion ekologicznych. Obrót bardzo mały, ale już zbudowałem sobie fajne kontakty, mam już trzy zaproszenia do sprzedaży produktów u nich, lecz problem polega, że potrzebują informacji, że jestem przynajmniej jako rolnik zarejestrowany, a problem polega na tym, że rolnik potrzebuje mieć ziemię do upraw, a ja kiełki hoduję w słoikach w pokoju :stuck_out_tongue: Tak czy inaczej w 2/3 sklepach doszedłem do porozumienia, że jeśli któryś z rolników pojdzie na ugodę, że bede sprzedawać kielki na jego rachunek to bedzie ok. Także jak widać można obejsc system. I przez te pol roku nikt sie do mnie nie zglosil z urzedasow czy strazy miejskiej. Nawet uzyskałem inwestora w hydroponiczne uprawy :slight_smile:



Także jestem żywym dowodem, że można działać na wolnym rynku. A jak przyjda to jedyne co mogą zrobić to mnie nastraszyć, nielegalnie skonfiskować produkty, lub nielegalnie zastosować nadużycia przemocy fizycznej. W każdym przypadku mogę mieć dowody i stosując prawo naturalne i obchodzać prawo morskie tak zrobić, że uwalę tych milicjantów czy kogokolwiek. Jestem otwarty i gotowy na takie sytuacje. Mam już odowiednio dużej wiedzy, której jeszcze tak bardzo nie mogłem zastosowac, jedynie w kilku przypadkach drobne przewinienia to w kazdym przypadku mandat mnie ominal.



Co do dzialanosci mozna podzialac rejestrujac firme w Angli czy Estonii, ale to dluzszy temat. Mniejsze zlo (chyba?)

Witam.

Ale w tym wypadku mamy doczynienia ze zwykłymi gospodyniami domowymi jedna z nich to samotna matka z niepełnosprawnym dzieckiem, a druga to starsza pani na rencie więc to nie sa komandosi co system wywala do góry nogami. O reszcie nic nie wiem. Natomiast jeśli potrzebujesz papiery rolnicze to wystarczy że dwóch świadków zaswiadczy w ODR lub w krusie że przez kilka lat pomagałeś w gospodarstwie rolnym i sie na robocie znasz i ci kwit wystawią. Później z tym kwitem możesz nabyć ziemię rolną lub gospodarstwo rolne i działac dalej . . .co juz pisałe w innych postach.

Pozdrawiam.