Lechia - wspólnota

Czemu nie zastosujemy ich broni? Proponuję bez walki pokonać to plugawe plemię?

Proponuję więc założyć fundację, dla fundacji pracować i z fundacji mieć wszystko opłacane.

Z czasem padają supermarkety, banki i wszystkie korporacje bo stado owiec i baranów poszło na swoje pastwisko.

Na początek możemy zapodawać jakie produkty prawdziwie polskie jakie mamy kupować, zaopatrywać się u gospodarzy wiejskich bezpośrednio lub grupowo np. jeden jedzie i bierze dla kilku mieszkańców w bloku.

Fajna by była do tego celu aplikacja, proponuję by ktoś o tym pomyślał i tam moglibyśmy zapodawać jakie produkty i który asortyment jest prawdziwie polski i to nie ważne czy kupimy w supermarkecie chodzi o to że nakręcimy zysk prawdziwie polskiej firmy.

Z czasem na aplikacji można robić głosowanie co społeczność oczekuje i czego nie chce. Ale jeden warunek wszyscy głosują i wszyscy biorą w tym udział bez żadnego guru, czyli to co wspólnie zatwierdzimy to realizujemy.

Oczywiście cel ostateczny brak pieniędzy, każdy robi to co najlepiej potrafi i w czym się realizuje. Wszyscy pracują dla wspólnego dobra. Moim zdaniem każdy z nas jest tak różny że na pewno nie będzie samych piekarzy czy ślusarzy bo każdy ma smykałkę do czego innego. Jeden ma dar i leczy drugi ma zmysł techniczny i naprawia lub buduje domy.

Lub jak wolicie pracujcie aż garb wyrośnie albo zostaniemy wysłani na wojenkę by zmielić znów Polaków tylko pytanie czy coś wniosła którakolwiek z wojenek? Nic tylko cierpienie i śmierć a zyski banksterom i korporacjom.

Nikt z nas tych majątków nie zabierze na tamtą stronę, a jeśli dzieci nasze wyjadą za granicę zostaniemy z tym majątkiem sami z balkonikiem.

Aplikacja już jest! Tylko instalować i używać. https://www.youtube.com/watch?v=udsTFXcuXuI

Dobry pomysł.

Bardzo mi się podoba ten cały pomysł z RODami i marzy mi się taki “ustrój” w naszym kraju i na świecie. Jeśli chodzi o wspólne kupowanie produktów to w większych miastach są kooperatywy osiedlowe, tworzą grupy, zbierają między sobą zamówienia np. na miód i szukają sobie sprawdzonego dostawcy. Jedna osoba zbiera pieniądze, pszczelarz przyjeżdża w jedno miejsce i zostawia towar, który później ludzie sobie odbierają. Tak można robić z każdym produktem. Ja pochodzę z małej wioski w Świętokrzyskiem, moi rodzice mają gospodarstwo ekologiczne i widzimy, że świadomość ludzi jeśli chodzi o pożywienie rośnie. Mamy spory asortyment więc jeśli powstanie jakiś sklepik Ariów to myślę, że będziemy mieli co wnieść do społeczności na start, najlepiej we własnej walucie :wink: Pozdrawiam RODaków, sława.

aplikacja juz jest i kazdy moze ja rozwijac… https://www.pola-app.pl dotego zdrowe zakupy… https://zdrowezakupy.org

Ta aplikacja pola jest fajna testuję ją od dwóch dni chociaż myślałam,że w Niemczech do niczego raczej mi się nie przyda a tu szok i to duźy bo co chwilę trafiam na produkty wyprodukowane w Polsce ale na opakowaniu brak informacji o tym.

Miejmy nadzieje że chłopaki z AgroUni się nie zatrzymają i nadal będą tak przeć do przodu jak do tej pory. To wprowadzą swoje hurtownie art. rolnych od polskiego rolnika bez zagranicznych pośredników. A do tej pory wystarczy kupować na rynku a nie w markecie.

Fundacja to matrix systemowy. Chcesz u okupanta się rejestrować? Podawanie im naszych i tak już okradzionych danych jedynie ułatwi im znalezienie nas. Także zastanówmy się dwa razy nad tym.

I o to chyba chodzi- zeby dobrzy ludzie nas znalezli…(?) Matrix zalamie sie sam pod tym ciezarem :slight_smile:

Po co ci fundacja jak juz to załóż sobie związek wyznaniowy to jest dopiero przekręt . . . możesz nawet chodować i palić zioło legalnie w celach obrzędowych. . . . i od niczego nie płacisz podatku.

Ja się piszę na związek wyznaniowy